W dobie kryzysu wszystko wydaje się być pułapką. Nie dość, że pieniędzy nie mam dużo, to naprawdę nie chcę stracić tego, co mogę odłożyć, jakieś 200-300 zł miesięcznie.
Rynek daje mi ciągle wiele propozycji. No bo i banalna "skarpeta", i zwykły ROR, czy konto osczędnościowe dają mi wprawdzie bardzo szybki dostęp do pieniądza - elastyczność, ale przecież realnie każdego dnia moje pieniądze tam po prostu znikają. Tracę...
Może więc lokata, czy fundusz inwestycyjny? Tutaj problemem jest brak elastyczności, bo te zawiera się na konkretny termin, ale odrobina ochrony dla moich pieniędzy się tu chyba znajdzie.
Na pewno dobrą inwestycją jest docelowa inwestycja w nieruchomości czy złoto. Ale przeciez to nie dla nauczyciela! ;) Pojawiają sie tu problemy. Pierwszy, to konieczność wyłożenia dużej gotówki na dzień dobry. A kto ją ma...? Po drugie, szczególnie przy nieruchomościach długotrwały i czasami kłopotliwy problem ewentualnego zbywania swojej inwestycji.
Ale... jeżeli złoto możnaby kupić "po kropelce"...? No, może po gramie, a nawet po części grama? I jeżeli ten gram gosztowałby taką cenę, jak przy zakupie hurtowym, czyli ok. 20-30% taniej?
Jeżeli to złoto możnaby fizycznie mieć albo u siebie w domu, albo w formie gotówki? Niemal w każdej chwili, do 48 godz. od wydania dyspozycji?
Mnie to zainteresowało. Ale przecież jestem nauczycielem, nie finansistą. Przekonali mnie jednak fachowcy.
Jeżeli ten tekst choć trochę Cię zainteresował, to zapraszam do wzięcia udziału w prezentacji on-line, która przedstawia produkt niemieckiej firmy giełdowej Four Gates. Złoto dla każdego!
W każdy poniedziałek i w każdą środę od 20.30. Pod TYM ADRESEM!!!
Po wejściu na konferencję zaloguj się podając nr "496 SwojeImię", np. 496 Hipolit. :)
Trochę więcej informacji znajdziesz NA TEJ STRONIE.
Witam ... a ja już nie mam pensji, nawet tej nauczycielskiej ... ja od kilku lat jestem już na emeryturze. Wiecie jak to jest ... i jak jeszcze będzie z tymi naszymi emeryturami. Ale przy oszczędnych wydatkach, czasami zostaje kilkaset złotych z minionego miesiąca i powstaje wtedy pytanie, co z nimi zrobić. Można je trzymać w "skarpecie", ale wtedy tracą na wartości, bo zżera je inflacja (obecnie już ponad 5%). Można je lokować na jakichś, tak licznie oferowanych, bankowych lokatach. Tylko jaka z tego będzie realna korzyść dla mnie, a nie tylko dla banku. Dla mnie z takiej bankowej lokaty korzyść będzie bardzo niewielka, a właściwie żadna. Realny roczny zysk netto (po odliczeniu wszystkich podatków, w tym największego od zysków z dochodów kapitałowych - tzw podatku Belki)z takiej lokaty nie przekracza 1%, co oznacza, że nie daje on mi żadnej korzyści, bo jest dużo poniżej poziomu inflacji. Szukałem więc innych możliwości, głównie koncentrowałem swoje poszukiwania w licznie działających i oferowanych programach MLM. Znalazłem kilka bardzo interesujących, ale jest z nimi jeden problem. Zdecydowana większość - prawie wszystkie - programów MLM jest oparta na produktach lub usługach konsumpcyjnych. Trzeba też ponieść, choć stosunkowo niewielkie, inwestycje startowe i później rozwojowe. Jest jeszcze coś - takie MLM-y oparte na produktach lub usługach konsumpcyjnych wymagają oprócz długoterminowej ciężkiej i systematycznej pracy - wymagają systematycznego kupowania i konsumowania tych wszystkich oferowanych produktów i usług. Są to dodatkowe inwestycje z których nic nie ma, no może poza satysfakcją z samej ich konsumpcji - tych produktów i usług. Natomiast gratyfikacje w takich MLM-ch, choć są najczęściej pewne, to jednak na początku bardzo niewielkie, a te realnie większe bardzo odroczone. Szukałem więc dalej ... aż tu pewnego dnia znalazłem na Facebooku zaproszenie: OKAZJA!!! ... zapraszam na prezentację on-line w każdy poniedziałek i środę o godz. 20.30 ... Zaintrygowany i pomny tego, co kiedyś powiedział Thomas Edison: „Większość ludzi przegapia okazję, bo jest ona ubrana w kombinezon
OdpowiedzUsuńi wygląda jak praca.”, wygospodarowałem i zarezerwowałem sobie czas, zalogowałem się przez podany link i wziąłem udział w najbliższej prezentacji. Rozpoczęła się punktualnie slajdem: ZŁOTO DLA KAŻDEGO, BIZNES DLA CHCĄCEGO i trwała ok. 1,5 godz. Wysłuchałem jej całej z rosnącym zainteresowaniem i przyznałem: TO JEST PRAWDZIWA OKAZJA ... TO JEST TO !!! Prezentację prowadził dyrektor marketingu grupy zakupowej Noricum ... zrozumiałem, że to co on oferował - założenie konta depozytowego złota i możliwość dodatkowego zarabiania w ramach tej grupy zakupowej w oparciu o bardzo dobry program partnerski w niespotykanym dotąd systemie MLM (plan marketingowy grupy Noricum) - daje mi realną szansę bardzo korzystnego lokowania zaoszczędzonych pieniędzy i dodatkową możliwość zarabiania nawet dużych pieniędzy od razu, nawet już po miesiącu po przystąpieniu do grupy i zarejestrowaniu się w systemie. Oferowanym produktem w tym systemie są ... PIENIĄDZE ... I WCALE NIE MUSZĘ ICH KONSUMOWAĆ ... WRĘCZ PRZECIWNIE ... TE PIENIĄDZE TO NAJLEPSZY PRODUKT INWESTYCYJNY ... TO ZŁOTO ... I CAŁY TEN PRODUKT PRZEZE MNIE ZAKUPIONY - ZAINWESTOWANY ZACHOWUJĘ I POZOSTAJE ON WYŁĄCZNIE MÓJ, A JEGO WARTOŚĆ ROŚNIE ŚREDNIOROCZNIE OK. 25 - 30 % ... WIĘC MOJE ZAOSZCZĘDZONE I ZAINWESTOWANE W ZŁOTO PIENIĄDZE DAJĄ MI ŚREDNIO MIESIĘCZNIE CZYSTY ZYSK NETTO OK. 2,5 % MIESIĘCZNIE !!! TO BARDZO DUŻO - TO JEST OK. 20 - 25 % PONAD INFLACJĘ !!!
Konto depozytowe złota, to taki sejf na prywatny i wyłączny użytek w wybranej firmie sprzedającej złoto, a zdeponowane w nim złoto jest tylko i wyłącznie moje i nikt nie ma do niego dostępu, nikt, dosłownie nikt, łącznie z fiskusem. Skąd się będzie brało w tym sejfie moje złoto? Ano mając takie konto depozytowe złota, mogę każde moje zaoszczędzone pieniądze bardzo korzystnie lokować, kupując za nie złoto, które będzie przechowywane w tym moim sejfie, mogę je też trzymać np. w domu, jak już zgromadzę go nieco większą ilość. To złoto zakupione za moje zaoszczędzone pieniądze jest fizycznie wyłącznie moje. Zakładając takie konto depozytowe złota poprzez grupę zakupową Noricum, zawieram umowę - kontrakt z wybraną firmą sprzedającą złoto. Kontrakt jest zawierany na 30 lat z gwarancją tej firmy sprzedaży i odwrotnie wykupu złota na łączną wartość 90 000 PLN po aktualnych cenach giełdowych. To jest bardzo ważne, bo mając wieloletni docelowy kontrakt, mogę kupować złoto w dowolnych ilościach i w dowolnym czasie nawet w bardzo małych ilościach, już nawet za minimalną kwotę 100 PLN, ale za to z dużym upustem, bo kupuję złoto za cenę z kilograma i mam w ten sposób upust ok. 25% od aktualnej ceny giełdowej - więc już przy samym zakupie ZARABIAM - ZYSKUJĘ 25%. Natomiast już po 1 roku od chwili zakupu tego produktu - złota, przyjmując stabilny od kilku lat wzrost jego wartości na poziomie 25 - 30 %, mój czysty zysk netto wyniesie ok. 50 - 55 %. Znasz inną możliwość lokaty - inwestycji pieniędzy o tak wysokiej stopie zwrotu? W ten sposób oszczędzając nawet niewielkie ilości pieniędzy, mogę w dowolny sposób bardzo korzystnie je lokować - inwestować, a zamieniane na gromadzone w moim sejfie złoto, stanowią moje zabezpieczenie, mój bardzo bezpieczny kapitał, który stale przynosi mi nowe i duże korzyści. Jeżeli tak się wydarzy, że będę potrzebował gotówki, wtedy mogę wydać dyspozycję sprzedaży części lub całości zgromadzonego przeze mnie złota i firma z którą mam zawarty kontrakt odkupi je ode mnie po aktualnych cenach giełdowych. Ponadto jest jeszcze jedna bardzo ważna sprawa: do tego mojego sejfu - konta depozytowego złota i zgromadzonego na nim mojego fizycznego złota nie ma nikt inny dostępu, ani fiskus, ani żaden wierzyciel - komornik, a zgodnie z podjętą przeze mnie decyzją podlega ono prawu spadkowemu i prawu o darowiznach - mogę je więc swobodnie przekazać komuś w spadku lub darować, może też stanowić zabezpieczenie moich zaciąganych zobowiązań, być ich poręczeniem lub zabezpieczeniem. Ale to jest tylko część korzyści z możliwości posiadania konta depozytowego złota i przystąpienia do grupy zakupowej Noricum. Program partnerski tej grupy tylko za prowadzenie reklamy w systemie MLM, daje mi dodatkową możliwość zarabiania nawet dużych dodatkowych pieniędzy w zależności od mojego osobistego zaangażowania, nawet już po 1 - 2 miesiącach. Są one wypłacane, jako gratyfikacje za uzyskiwane i rozliczane miesięcznie wyniki aż z pięciu poziomów premii i wynagrodzeń i co najważniejsze, stanowią one dochód pasywny. A więc raz wypracowane, są wypłacane stale już bez naszego udziału przez cały okres trwania kontraktu. To jest naprawdę znakomita OKAZJA !!! ... i bardzo dobrze zrobiłeś Wiesław ... gratuluję podjętej decyzji i życzę powodzenia. A wszystkich, którzy przeczytają Twoje zaproszenie, gorąco zachęcam aby poszli w Twoje ślady. NAPRAWDĘ WARTO !!!
OdpowiedzUsuń